Wszyscy zakładają oddzielne strony na takie coś, więc ja również nie będę gorsza.
Możecie tutaj zostawiać linki do swoich blogów jak i również wiadomości, które ogólnie nie wiecie, gdzie umieścić. W zasadzie nie panikuję, gdy coś nie jest na swoim miejscu, ale też nie chcę wprowadzać chaosu w tym moim małym świecie.
Blogów czytam dużo, bo lubię. Nie ma chyba jakiejś kategorii, której nie przetrawię, o wszystkim decyduję po lekturze.
Nie krępujcie się do mnie pisać. O czym chcecie. O pogodzie, o samopoczuciu, o przeczytanej książce, co wam się chce a czego nie chce. Każdy jest tu mile widziany i chcę, żebyście to wiedzieli.
Jeśli natomiast chcecie mi się zareklamować, to musicie liczyć się z tym, że
1. Jestem dorosła i mam niewiele czasu, a zawsze w pierwszej kolejności czytam opowiadania osób, które poświęcają czas innym. To nie jest więc tak, że ja uzależniam czytania opowiadań od zapoznawania się z moim, ale musi być jakaś kolejność działania i moja jest taka, więc jeśli nie dotrę, to pewnie wyczerpałam limit.
2. Nie przepadam za skopiowanymi wiadomościami, masówkami. Wtedy czuję się, jakby ktoś mi wcisnął na ulicy ulotkę, a nie do siebie zaprosił. Dlatego lepiej napisać mniej, ale do mnie, niż więcej, ale do wszystkich.
3. Jestem dziwnym czytelnikiem, w dodatku upierdliwym. Często nie lubię bohaterów i otwarcie o tym piszę. Nigdy nie czepiam się na siłę, nie szukam błędów i nie próbuję obniżać poczucia wartości autora, jak coś. To nie ja.
Wątpię, by nagle się tutaj coś pojawiło, ale i tak zapraszam : )) Nikt mi teraz nie powie, że nie mam tej podstrony.
BARDZO WAŻNE - czytam opowiadania, w których autor odpowiada na komentarze. Bez odzewu kilka rozdziałów mogę przeczytać, ale z czasem tracę zapał. Więc jeśli gdzieś jestem i w połowie znikam, to całkiem możliwe to ze względu na brak odzewu.
Linki, czyli drzwi do społeczności blogów
tak jak napisałam pod ost rozdzialem wrzucam tu komentarz do Twojego ff o starym pokoleniu:
OdpowiedzUsuńSkonczyłam. nie mogłam rpzestać czytać, wiec wiesz... Dlaczego skonczyłaś w takim momencie? chyba bedziesz kontynuować, prawda? przecież to dopiero środek historii, jak nie początek w ogóle! Dawnoo nie czytalam niczego, co byloby opowiadaniem o Huncowtac po szkole. a właściwie takiego, ktore zaczynałoby się już po szkole, prawdopodobnie nigdy.
Wlasciwie można tutaj odniesc wrażenie, ze wpada sie w środek. I to w środek misji, której nie rzumieją sami bohaterowie. Ale to wlaśnie mi się podoba. Ten pozorny chaos, na którym i tak świetnie panujesz i przekazujesz w danym momencie dokładnie tyle, ile chcesz. Aczkolwiek trochę brakuje mi informacji, dalczegon wlasciwie Dumbledore wysłał Linę i Syriusza tam po raz pierwszy. CZego wlasciwie oczekiwał... Czy chodziło mu faktycznie o ten kamień, a nie samego śmierciożerce, ktory prawdopodobnie nadal jest na wolności? Możkiwe, że nie, możliwe, że o oba - ale jestem pewna, że ten kamień znaczy coś więcej niż oznakę miłosci. może jest przeklęty ze wzgledu na to, co stało sie w tej legendzie później? W ogóle to niesamowicie muszę tutaj złozyć hołd Twojej wyobraźni. w sensie, jesteś naprawdę genialna. te legendy, ta wioska... Niesamowicie dziwaczne i niesamowicie oryginalne. Bardzo mi sie podoba taka odsłona Rowlingowej magii, która idealnie lączy się z cała reszta, nawet jeśli mieszkańcy L. niby nie mają nic wspólnego ze swiatem wewnętrznym. Od samego pomysłu na wejście do wioski zaczynając, na interesujących i dosć specyficznych obrządkach kończac. Włąściwie to ja bym chciala jeszcze więcej opisów L. i ludzi, którzy tam mieszkają. Uwielbiam dziadka i jego powiedzenie o zlamanym knucie xD
Wielki plus za to, jak potraktowalaś sprawę Aurorów - sa dla Zakonu takim samym wrogiem jak Voldemort, co niczego nie ułatwia. podba mi się ta interpretacja,postać Doriana, naprawdę genialne.
Podoba mi sie tez niecodzienne spojrzenie na Huncowtów. Niby nie wyobrażam sobie Jamesa bijącego Syriusza niemal do nieprzytomności, ale tutaj na przykład, [rzed ślubem, aboslutnie się mu należało. podoba mi się tez cholernie sposób, w jaki pokazujesz ich przyjaźń. To jest znamienne, naprawdę, jak często Rogacz grozi smiercią Syriuszowi. Syriusz jest świetny prócz jednego - jak moze życ w takim syfie i nie zwariować?! Boże... Mam nadzieję,że jakas kobieta skradnie jego serce i nagda mu porządnie na temat koniecznosci zlikwidowania grzyba w łazience. Jakis kosmos po prostu. Lily na przykład jest za humorzasta jak na moj gust, ale może to ze wzgl na ciążę xD chciałabym więcej Liny, bo mi się spodobała jej postać. I pasowałany chyba do Syriusza. Natalie przy nim nie widzę mimo wszystkon xD
Właściwie większośc mi się podoba. PRzede wszystkim pomysł, umiejętnosc zaciekawienia, tempo, niezapominanie o konieczności rozładowania atmosfery, mocni bohaterowie o specyficznych cechach, sarkazm, dylematy.
Widziałam trochę błędów - przecinki albo np, "z resztą" zamiast "zresztą", czy też niekoniecznie kanoniczni boahterowie, tzn. rodzice Jamesa.Czasem też brakuje mi wyjasnien, jakiegoś większego tła - może chodzi bardziej o retrospekcje, albo pokazanie, co kto robi w życiu procz tego, że ugania sie w ramach Zakonu: bo chyba coś tam nasi bohaterowie studiują albo przynajmniej próbowali? albo CZY gdzieś pracują? czasem nie wiadomo, kto co mówi, gdy pojawiają sie dialogi z wieksza ilością bohaterow. No i np. fragment w lesie, gdzie Syriusz natknął się na Caradaca czy jak mu tam - wydawał się dość oderwany od reszty, pewnie masz w tym jakimś cel, ae czytelnik może zapomniec o tym, ponieważ bylo to juz dawno.
Wow, dzięki bardzo, serio. Kiedy wrzucałam tutaj odnośnik do moich ficków, to nie spodziewałam się, że ktokolwiek je przeczyta.
UsuńOczywiście poszukiwanie zakończenia w tej formie, co jest na FFnet jeszcze nie jest skończone, chociaż ogólnie historię doprowadziłam do końca i już wcześniej opublikowałam na innej stronie (HPnet), a tutaj staram się ją nieco poprawić językowo. Chociaż z nią i jej "zakończeniem" to też jest trochę dziwnie. Wydaje mi się, że koniec końców podoba mi się to, co napisałam :D Chociaż całość pozostawia trochę pola do własnej interpretacji i nie odpowiada na wszystkie pytania (na najważniejsze na pewno, ale w pozostałej części można sobie dopowiedzieć).
Cieszę się, ze ci się podobało, to mnie może zmobilizuje, żeby w końcu zainstalować tam pozostałe rozdziały : )
mozesz mi przeslać link tam, gdzie jest zakończenie xD bo ja bardzo chętnie przeczytam dalej. a i pewnie za następne się zabiorę i skomentuje tutaj za jakiś czas ;p
Usuńja bym miała nie przeczytać opowiadania o Syriuszu osoby, która dobrze pisze? chyba mnie jeszcze nei znasz ^^.
Pewnie, że mogę. http://www.harry-potter.net.pl/W-poszukiwaniu-zakonczenia-fs11.html
UsuńTylko tam rozdziałów jest więcej, przez co są one krótsze. Zakładam, że skończyłaś gdzieś w połowie 11 :D
Jeżeli masz czas i ochotę, zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttps://ostatnie-tango.blogspot.com/
heeej :) zapraszam w chwili wolnej na nowość do mnie. Z niecierpliwością czekam na rozdział u Ciebie, jestem ciekawa, co dalej z naszymi boahterami, może kolejna wspólna misja? ^^
OdpowiedzUsuńZajrzę w najbliższym czasie ; )
UsuńU mnie postaram się machnąć coś jeszcze w ten weekend ; ))
Tomek zaparkował przed dziwnym budynkiem. Zdaniem Pauliny, ta ruina wyglądała na całkiem opuszczoną. Nawet przez moment bała się z nim iść, bo wyraźnie zmierzał do wejścia na starą i ciemną klatkę schodową. Szybko jednak pomyślała, że jej obawy są zupełnie nieuzasadnione, bo przecież była ze swoim chłopakiem, który zawsze się o nią troszczył i nie pozwoliłby na to, by coś złego ją spotkało. Na tyle mu ufała.
OdpowiedzUsuń– W kieszeni mam latarkę – powiedział i zatrzymał się, a gdy ją wyjęła, to ponownie zaczął kuśtykać, pomagając sobie przy tym jedną kulą.
– Dokąd idziemy?
– Na dach – odpowiedział, a jego oczy przy tym dziwnie zabłysły.
Zdaniem Pauliny, było to mocno przerażające, ale pomimo tego nie miała zamiaru rezygnować z niespodzianki, więc ucieczka tym bardziej nie była jej w głowie.
„Nie jesteś sama” – serdecznie zapraszam
Witaj! Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału w wiosennym konkursie na www.rzeka-opowiesci.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNapisz opowiadanie i wygraj dwie z siedmiu, różnych książek. Dodatkowo można zgarnąć niespodziankę i reklamę bloga. Wejdź na Rzekę Opowieści, aby dowiedzieć się szczegółów.
Pozdrawiam!
Cześć :) Wiem, że blogger niekiedy nawala, jeżeli chodzi o dostarczanie informacji, więc jeżeli masz ochotę, to zapraszam na nowy rozdział. https://ostatnie-tango.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHej, hej :) Pisałaś, że chcesz czytać moje opowiadanie, bardzo mi miło :D jeśli chodzi o to, którą część zacząć, to nie potrafię ci jednoznacznie odpowiedzieć. Pierwszą część pisałam 4 lata temu więc zwłaszcza początek nie jest jakiś rewelacyjny, ale z tego co wiem, to z czasem robi się lepiej. Obie części są taką mieszanką kryminału, przygodówki i romansu, występują w większości ci sami bohaterowie i druga część to trochę powrót do nich po latach. W dwójce prawdopodobnie usunę większość rozdziałów i pozostawię tylko pierwszy, resztę trochę pozmieniam, więc nie radzę teraz zaczynać jej czytać, bo i tak jest do remontu. Trochę namieszałam, ale podsumowując, jeśli interesuje cię tematyka a przy tym nie zrazi cię średnia jakość pierwszych rozdziałów i ich ilość (ponad 50) to chyba jednak polecam zacząć od jedynki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Hej!
OdpowiedzUsuńChcesz poćwiczyć swoje pisarskie umiejętności i przy okazji wygrać książki, upominki, reklamę bloga i grafikę? Tak? W takim razie zapraszam Cię serdecznie do konkursu literackiego „Już nie zapomnisz mnie” – www.przedwojenny-konkurs.blogspot.com Wystarczy napisać opowiadanie o dowolnej tematyce do 5 stron i… co dalej? Dowiedz się szczegółów, czytając regulamin na blogu. Pozdrawiam ciepło!
Lata '70. Manchester. Steven to wyjątkowo wrażliwy i obdarzony depresyjną naturą licealista, który wiedzie monotonne życie samotnika.
OdpowiedzUsuńLecz...
Pojawia się ktoś, kto chce zrozumieć i przedrzeć się przez tę samotność,
trzy różne osoby...
trzy różne charaktery...
i trzy różne uczucia...
Ile sekretów skrywa tajemnicza Natasha?
Jak pociągająca jest niewinność Annie?
Czego chce charyzmatyczny William?
Nikt nie wie,
co się wydarzy,
kiedy Steven pozwoli im zbliżyć się do siebie.
Jeżeli jesteś ciekawa tej historii pełnej przeróźnych emocji, zapraszam serdecznie na mojego bloga:
https://morrisseyfanfiction.blogspot.com
Pozdrawiam, Ann Flo
PS. Pomyślałam, że to by było ciekawe jakbyś nie polubiła moich bohaterów:D
zerknęłam, skomentowałam ; )
UsuńRainfall, niegdyś potężne królestwo Północy, dziś jest spustoszone przez minioną wojnę, a krew wiernych dynastii Tanvarenów żołnierzy i cywili nie zdążyła jeszcze wsiąknąć w ziemię. W Wenrille rozprzestrzenia się strach, nędza i cierpienie, ale nie chcemy wierzyć, że nie ma już dla nas nadziei, każdy kolejny krok przybliża bowiem Czarnego Ptaka do serca jego kraju.
OdpowiedzUsuńJego czyny przyniosą kolejne zniszczenia, ale może po wszystkim znów będziemy wolni?
tanvaren.blogspot.com
Będzie mi miło, jak zajrzysz, zwłaszcza patrząc na limity czasowe osoby dorosłej. W najbliższym czasie sama spróbuję w końcu przeczytać coś tutaj, bo zbieram się już od dawna i mimo wszystko zebrać się nie mogę. Pozdrawiam ;)
Zajrzałam, zostawiłam komentarz! ; )
UsuńZapraszam na drugi rozdział ;)
OdpowiedzUsuńtanvaren.blogspot.com
Witam!
OdpowiedzUsuńChcę poinformować, że Twój blog został nominowany do głosowania na blog miesiąca (lipiec) na Księdze Baśni: SZCZEGÓŁY
Bezpośredni link do sondy: KLIK
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Dziękuję, naprawdę bardzo mi miło!
UsuńKrytyka Dla Odważnych otwiera zgłoszenia! Nie tylko wskazujemy, ale i tłumaczymy błędy, a przede wszystkim staramy się pomóc. Oprócz tego otwarty jest także nabór, więc jeśli chcesz sprawdzić swoje umiejętności pisania lub spróbować sił w ocenianiu – serdecznie zapraszamy!
OdpowiedzUsuńZapraszam na trzeci rozdział ;)
OdpowiedzUsuńhttps://tanvaren.blogspot.com/2017/09/rozdzia-3.html
Uwaga Spam.
OdpowiedzUsuń"Nie miała pojęcia, że napisanie książki, która okaże się hitem tak zmieni jej świat.
Rose to zwyczajna dziewczyna jakich wiele. Ma dobrą przyjaciółkę i wspaniałego chłopaka, oraz plany na przyszłość. Wszystko zmienia nieoczekiwane przybycie tajemniczego chłopaka.
Varian Vargas przemierza świat by odnaleźć ukochaną, która miała się odrodzić. Po przeczytaniu książki wie, że to ona, lecz wszystko idzie nie tak. Rose go nie pamięta i nie wierzy w całą historię. Nawet, gdy ktoś usiłuje namieszać w jej życiu a uczucia ciągle płatają jej figla. Kiedy odkrywa, że jest bohaterką własnej książki i Wybranką mającą pokonać niebezpieczną Królową wampirów zaczyna wątpić we własną rzeczywistość i wszystko, co ją otacza.
Co zrobisz, gdy cały świat stanie ci na głowie?
Czy Rose pogodzi się ze swoimi uczuciami?
Kto ucierpi w walce o jej serce?
Jeżeli jesteście ciekawi zapraszam na nową, niebezpieczną historię w której miłość może przynieść prawdziwe niebezpieczeństwo..."
http://autorska-strefa.blogspot.com
Miasta, wsie i lasy płoną od gniewu Swarożyca. Szkarłatne skrzydła Raroga szumią nad głowami ludu, zwiastując śmierć, nieszczęście, nieprzemijające pożogi — kary od boga ognia i słońca. Skazany na wieczną tułaczkę, zły i rozżalony wciąż gryzie i kąsa. Nie zazna spokoju, póki trwa wśród istnień ludzkich, równie żałosny jak każde z nich.
OdpowiedzUsuńZapraszam do przeczytania nowego opowiadania ;)
https://swarozyc.blogspot.com/
"Labirynt myśli" to opowieść o losach młodych i zagubionych ludzi, którzy obdarzeni niezwykłymi darami, starają się nad nimi panować, jednocześnie walcząc z otaczającą ich "normalną" rzeczywistością. Opowiadanie jest prowadzone przez dziewiętnastoletnią Serafinę, która jest mieszkanką domu pełnego ludzi z niezwykłymi umiejętnościami. Nad nimi wszystkimi czuwa Kier - mężczyzna, który posługując się swoim darem, zmusza wszystkich do uległości, oszukując wszystkich, że są jego rodziną.
OdpowiedzUsuńKiedy Kier sprowadza do domu nowych mieszkańców - rodzeństwo Anayę i Simona, Serafina zaczyna podejrzewać, że mężczyzna chce wykorzystać ich do zrobienia czegoś strasznego. Serafina postanawia rozgryźć plany Kiera, zanim wszyscy jej bliscy ucierpią przez niego. Jednocześnie stara się zrozumieć relacje panujące pomiędzy dziwnym rodzeństwem, próbując nie zbliżać się do niebezpiecznie przyciągającego ją Simona.
Zapraszam do siebie. Liczę na szczere komentarze - nawet jeśli będzie w nich wyłącznie wytykanie błędów.
Pozdrawiam, Lena.
Cześć, przeczytałam podstronę i chyba należę do osób, które po prostu chcą zostawić "ulotkę", ale żeby było miło, to jej nie wklejam, a piszę od nowa. :)
OdpowiedzUsuńOd dawna rozglądam się po blogosferze i z przykrością zauważam, że coraz mniej tu ludzi; wszyscy się przenoszą bądź kończą swoją przygodę z pisaniem. Jest to poniekąd demotywujące, szczególnie kiedy ktoś – jak chociażby ja czy inne dziewczyny z WS – para się ocenianiem tekstów literackich. A skoro widzę, że nadal działasz w temacie i walczysz na Bloggerze, publikując własne teksty, to bardzo chętnie zaproszę Cię do nas :)
www.wspolnymi-silami.blogspot.com
Być może akurat jesteś chętna przeczytać dłuższą recenzję na temat swojej twórczości. Mamy dość dużo miejsca w swoich kolejkach.
:)
Dzięki za wiadomość ; ) Chętnie zgłoszę się do kolejki, jak tylko znajdę chwilę czasu ; )
UsuńA tak swoją drogą - to nie tak, że masówki mnie obrażają :D Są takie ulotki, które i tak mnie przyciągną. Ale jest mi po prostu miło, kiedy ktoś poświęci jednak te kilka chwil, żeby do mnie napisać. Wtedy wiem, że dana osoba nie jest tutaj z przypadku ; )
tajemnica-smierciozercy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCześć, nazywam się Teodor Nott i jestem martwy.
Byłem głupi, jak sklątka tylnowybuchowa. Hej, przyłączę się do śmierciożerców, wtedy będę taką elitą, co nie? To brzmi jak genialny plan! Cóż, to, że okazałem się życiowo głupi, a przy tym wącham kwiatki od spodu wciąż nie oznacza, że przestałem się wywyższać. Spytajcie się Cedrika.
Chociaż nie, on wam nie powie, bo przecież wciąż jest obrażony, że "umarł zbyt młodo". No coś ty, Cedriku, wcale nie umarłem w wieku piętnastu lat bez dziewczyny i ze statusem prawiczka, śmierciożercy i zdrajcy. Albo to ogólna puchońska cecha, albo to Cedrik ma wyjątkowo płytki punkt widzenia. On przynajmniej nie męczył się przed śmiercią. Ja obrywałem cruciatusami i sectusemprami, jak tłuczkami na treningach quidditcha. I powiem wam coś, tłuczki są o wiele lepsze.
O czym będę wam opowiadał? A no w sumie o tym, o czym chcecie usłyszeć- o losach Harry'ego Pottera. Owszem, nigdy za nim nie przepadałem, ale wraz z zaskakującą decyzją mojego przygłupiego przyjaciela Zabiniego, zmieniły się jego losy. Ale nie tylko jego. Śmieszna sytuacja, bowiem taki Zabini, który przez całe swoje życie nie miał na nic wpływu, nagle zmienił bieg całej historii tej wojny.
Piszę opowiadanie o podróżach w czasie. Może ciebie zaciekawi :) Zapraszam!
OdpowiedzUsuńŻarłoczny czas niszczy wszystko prócz nas...
Wszystko zaczęło się wiele wieków temu, gdy sto wybranych osób zostało obdarzonych umiejętnościami podróży w czasie. Każda z nich posiadała swoją specjalną cechę, która wyróżniała ją na tle innych. Gdy zaczęli umierać, okazało się, że ich umiejętność nie ginie, ale jest przekazywana dalej – nie potomkom, nawet nie ludziom tej samej narodowości – w przypadkowy sposób, który rządzi się tylko jedną regułą: nie ma podróżnika w czasie w tym samym wieku. W każdym roku rodzi się jeden podróżnik. Po pewnym czasie, gdy pojawiły się osoby zainteresowane tym zjawiskiem, zasad zaczęło przybywać... a podróże w czasie stały się jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic.
Vira nie powinna o tym wiedzieć. Nie powinna być z tym związana. Ale Czas... miał swój własny plan...
http://academie-mirandel.blogspot.com
Dzieciom jest znacznie łatwiej zinfiltrować gangi narkotykowe niż dorosłym – nastolatkowie są o wiele mniej podejrzewani o współpracę z wywiadem. Jednak co, gdy jedno z tych słodkich dzieciaków biegających po domu barona narkotykowego założyło podsłuch w każdym pokoju, skopiowało zawartość dysku komputera i przeszukało wszystkie szuflady i sejfy?
OdpowiedzUsuńOficjalnie nieletni agenci nie istnieją.
Kliknij, by przenieść się na bloga!
https://cherub-life.blogspot.com
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością informuję Cię o II edycji przedwojennego konkursu literackiego „Już nie zapomnisz mnie”. Jeżeli chcesz podszkolić swoje pisarskie umiejętności, a przy okazji coś wygrać, ten konkurs jest właśnie dla Ciebie! Mimo że tematyka jest związana z dwudziestoleciem międzywojennym, można napisać opowiadanie w dowolnym klimacie oraz zarówno autorską opowieść, jak i fanfiction. Przewidziane są cenne nagrody, m.in. książki tematyczne, gazety, płyty CD, niespodzianki, ale przede wszystkim jest do wyboru dziesięć książek z różnych gatunków. Zapraszam Cię serdecznie do wzięcia udziału.
przedwojenny-konkurs.blogspot.com
Zapraszam również do wzięcia udziału w zabawach, gdzie także można zgarnąć nagrody książkowe.
przedwojenne-zabawy.blogspot.com
Pozdrawiam ciepło!
Sovbedlly
PS. Przepraszam za reklamę.
Cześć!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie do wzięcia udziału w wyzwaniu pisarskim organizowanym na
https://wyzwania-pisarskie.blogspot.com/
Wystarczy napisać krótkie opowiadanie na dowolny temat. Poćwicz swoje pióro. Pobaw się słowem. Można wygrać książkową nagrodę!
A może spróbujesz swoich sił w innej dziedzinie? Zachęcam do wzięcia udziału w akcji poświęconej Taylor Swift.
https://swift-kreatywnie.blogspot.com/
Daj się ponieść swojej wyobraźni i stwórz coś dowolnego, np. obraz, zdjęcie, wiersz, opowiadanie, komiks. Cokolwiek, byleby wiązało się ze Swift. Tutaj również można wygrać nagrodę.
Przy okazji, zapraszam też do przeczytania i skomentowania mojej powieści
https://wszyscy-mamy-sekrety.blogspot.com/
Dwie historie rozgrywające się w różnych czasach – czasy wojenne i współczesne. Z pozoru nic je nie łączy, ale czy na pewno? Każdy człowiek skrywa jakąś tajemnicę, nieważne, czy małą, czy dużą. Dowiedz się, jakie sekrety skrywają bohaterowie. Będę wdzięczna za opinię, to doda mi motywacji. :)
Pozdrawiam ciepło!
Sovbedlly